I tak już chyba zostanie. Gorzej i coraz gorzej. Jako, że mieszkam niedaleko lubiłem wpadać na kilka zjazdów, ale już dosyć. Dosyć drożyzny, dosyć dziadostwa. Stok w tym roku to to pomyłka, szczególnie obecnie. Wiem, że warunki pogodowe nie najłatwiejsze, ale jeśli ktoś chciałby zadbać to z pewnością można. Najkrócej określiłbym to tak - na górze lodowisko, na dole trzęsawisko a po drodze same dziury. Dodając do tego ogólny tumiwisizm obsługi można stwierdzić, że poziom dziadostwa został osiągnięty, przy jednoczesnym wywindowaniu cen do poziomu alpejskiego. Wiem, że z całą pewnością w przyszłym sezonie będę omijał Ski & Sun i raczej pojadę gdzieś dalej, choćby do Czech albo Zieleńca. Chyba, że zarządzający tym ... ogarną temat i zadbają o to aby stok przypominał nartostradę a nie tor przeszkód, bowiem jeśli ktoś żąda opłat za pierwszą jakość a dostarcza towar poza wszelką jakością to jest zwykłe oszustwo i kpina z klientów. A tak jest ostatni w Ski & Sun. 

Najwyższa cena w Polsce za karnet i kompletne dno.Jak można dopuścić do takich muld dosłownie pół metrowych.Jedna trasa minusowa temperatura.Drodzy właściciele to już nie PRL.Moja ocena jest krytyczna -każdemu odradzam